Merida waleczna

Gość · Wysłany: Pią, 23 Mar 2012, 20:00 Temat postu: Merida waleczna

Dyskusje na temat tego filmu i nie tylko.

Jak wam się podobają te lalki? [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych].
Chcielibyście takie? :>

Kamahontas · Wysłany: Pią, 23 Mar 2012, 21:16 Temat postu:

Jest mały zonk, nie ma ani linka, anie nie wyświetla mi się grafiki w Twoim poście...

Sarahabi · Wysłany: Pią, 23 Mar 2012, 22:22 Temat postu:

Mi się wszystko wyświetla. Hm, chyba ta jak jest starsza lepsza Wink

mrsRider · Wysłany: Pią, 23 Mar 2012, 23:17 Temat postu:

nawet za dopłatą bym nie wzięła - bo co to za Merida? co oni z nią zrobili? Confused

a filmu nie mogę się już doczekać. Very Happy

Gość · Wysłany: Sob, 24 Mar 2012, 17:08 Temat postu:

No mała Merida, a jak. Mi tam się obie podobają.
Kamahontas musisz kliknąć na napis "PIERWSZA" i "DRUGA".

Tak, ja też się nie mogę doczekać Smile

Swoją drogą, fajny plakat Smile

No nie?

i Japoński trailer Smile

mrsRider · Wysłany: Sob, 24 Mar 2012, 18:17 Temat postu:

japońskie plakaty zawsze bardziej mi się podobają.
lalki Meridy wcale za to.

Merida i przerażający las... Mr. Green

trailer super.

Sarahabi · Wysłany: Sob, 24 Mar 2012, 18:23 Temat postu:

Super plakat!

Lalki Meridy

http://www.youtube.com/watch?v=RtnY44xqjjc

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość · Wysłany: Sob, 24 Mar 2012, 19:50 Temat postu:

Nie wiem co w nich widzisz Zuza, ale jak dla mnie są identyczne tzn. lalka i Merida Mr. Green

Ta druga wcale mi jej nie przypomina, szczególnie loki. i ta ostatnia też. Taka jakaś, no po prostu nie Merida. A ta pierwsza, też taka nijaka...

Kamahontas · Wysłany: Sob, 24 Mar 2012, 21:14 Temat postu:

No, teraz wszystko ładnie działa. Gamoń nie zauważyłam, że linki są "ukryte" w słowach.

Nawet całkiem, całkiem te lalki. Aczkolwiek, nie wiem czy bym takie chciała czy nie. Póki nie znam filmu, to nie stwierdzę. Very Happy

Pisarka · Wysłany: Sob, 24 Mar 2012, 22:45 Temat postu:

O matko, o matko! Shocked

Zobaczyłam przed chwilą ten japoński zwiastun! AAALEEE SUUUUPEEEER !!! :hamster_beautiful:

MUSZĘ zobaczyć ten film! Muszę! I na 200% w 3D! Innej opcji nie ma!

Coraz bardziej mi się podoba! Zwłaszcza ten taki nieco ,,mroczny'' nastrój. Mr. Green

Aczkolwiek są też zabawne momenty!

Raaany! Jak ja chcę już go zobaczyć w kinie!!! Razz

Pisarka · Wysłany: Pon, 26 Mar 2012, 0:12 Temat postu:

Ok znalazłam powyższy zwiastun tyle, że z angielskimi napisami! Mr. Green

Ta-da!

http://youtu.be/_8cLhckSAAw

I przepraszam, że piszę kolejny post pod swoim własnym. Embarassed

IlSamba

obejrzałam sobie zwiastun, i faktycznie zapowiada się ciekawo Wink

..
(i znowu w filmie zwracam uwagę na konia ;D.. jest piękny! )

Pisarka

No! Też mi się podoba ten koń! Very Happy

Gość

Kolejny zwiastun...

<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/SVKwKhqin0Y" frameborder="0"></iframe>

mrsRider

już wiem, że muszę obejrzeć ten film w oryginale. polski dubbing wydaje się dobry, ale nie aż tak dobry. Rolling Eyes

Sarahabi

Super zwiastun, a konia kocham Very Happy

IlSamba

zwiastun momentami zabawny! Wink

.. też chcę zobaczyć ten film.. Wink

..
a koń to chyba rasy Shire.. (znaczy moim zdaniem na pewno..) to bardzo duże i piękne konie Wink

Sarahabi

Tak to Shire.

Gość

Pisarka

Widać baaardzo się lubią. Wink

Kamahontas

Kiedy ma wejść do kin?

mrsRider

w Polsce 17 sierpnia. w Stanach jakoś w czerwcu. Rolling Eyes

Pisarka

Ok. Patrzcie co znalazłam: Mr. Green

Gadżety:

Cosplay:

Concept art:

Kolorowanka XD:

Książki:

Fragment książki: (Kto byłby tak miły i wstawił tłumaczenie??? Mr. Green

)

mrsRider

nie czytałam jeszcze, co prawda, ale chyba troszeczkę urwany jest ten fragment? nie masz całości może? Smile

w każdym razie już jestem zakochana w Meridzie, jaki by ten film nie był (choć czuję hit Very Happy

).

a ja mam dla was takie różniaste wyrazy twarzy Meridy. zakochany

[link widoczny dla zalogowanych] możecie obejrzeć jej animowanie. Smile

Pisarka

mrsRider

tak na szybko... możliwe są błędy. Smile

- odpowiedziała. Mr. Green

- Merida, do tego byłaś przygotowywana całe życie.
- Nie, to ty mnie do tego przygotowywałaś całe życie! Nie przejdę przez to! Nie możesz mnie zmusić! - krzyknęłam i z furią odwróciłam się, żeby odejść.
Usłyszałam, jak Tata woła mnie po imieniu, ale nie wróciłam. Pobiegłam do mojego pokoju, żeby ćwiczyć walkę mieczem. Chciałabym móc ćwiczyć na tych konkurentach do mojej ręki.
Ale Mama nie mogła po prostu dać mi spokoju. Poszła za mną.
- Kandydaci do mojej ręki? - zapytałam, gdy weszła do mojego pokoju. Miałam nadzieję, że zrozumie, że nie jestem gotowa. - Małżeństwo?
Mama zaczęła jednym ze swoich wykładów.
- Pewnego razu, było sobie starożytne królestwo...
Westchnęłam.
- Och, Mamo...
- ...jego imię jest już od dawna zapomniane, było rządzone przez mądrego i dobrego króla, którego wszyscy miłowali. - Mama zabrała cztery konie z mojej szachownicy i umieściła je na skraju stołu. - A kiedy się zestarzał, podzielił królestwo między swoich czterech synów, aby byli filarami, na których miał spocząć pokój w krainie. - Mama zebrała szachownicę - i pionki i tak dalej - i umieściła ją na koniach. - Ale najstarszy książę chciał rządzić krainą samodzielnie. Robił to, co jemu się podobało, i królestwo upadło. Przez wojnę, chaos i w ruinę. - Mama odepchnęła jednego z koni i cała szachownica upadła, a pionki, laufry, królowie i królowe rozsypały się po podłodze.
- Ciekawa opowieść - powiedziałam.
- To nie tylko opowieść, Merida - powiedziała mi Mama. - Legendy to lekcje; zawierają w sobie prawdę.
Wtedy odwróciłam się do niej plecami. Nie byłam...

Kamahontas

Też zaczęłam tłumaczyć, ale zagapiłam się w "Zaplątanych"... Tak, jest po północy, a ja sobie oglądam "Zaplątanych". Very Happy

Pisarka

Dzięki za tłumaczenie! Very Happy

I fajnie, że książka jest w 1 osobie! Razz

Pisarka

[link widoczny dla zalogowanych]

Oglądnijcie sobie DRUGI zwiastun!!! Mr. Green

I jeszcze taki ,,krotki'' XD artykulik o Meridzie:

Fiery, fearless Merida, the teenage heroine in Disney·Pixar's " Brave," defies a centuries-old custom to take control of her destiny, regardless of potential peril. When the film opens June 22, audiences are sure to fall in love with the passion that fuels Merida's determination in a heartwarming adventure across the Scottish Highlands. Merida's journey surely exemplifies courage, but whether it's an act of valor, fighting for justice, overcoming obstacles, or welcoming challenges, how do YOU define bravery? Pixar's creative team shared some of their own "brave" moments – personal anecdotes about significant events or inspirational individuals who influenced their work on "Brave." Here are their stories ... how do yours compare?

Claudia Chung: Simulation Supervisor

In 2008, a close friend of mine was diagnosed with breast cancer. Though given two years to live, she and her husband basically said, "No, that's not what we want in life." Now four years later, they're STILL the bravest people I know. They responded to this disease by living life to the fullest, making decisions that sometimes defy odds (and logic), embracing adventure, and pursuing dreams. Their actions provided perspective for my work on "Brave" – fight for the challenges that matter, relish the great moments, and stop worrying about what could go wrong. My friends have travelled all over the world. It became a running joke that wherever she went, I'd plan a trip there as well – but that's okay with me. If there were any path I'd follow, it would be the one this amazing couple has blazed.

Danielle Feinberg: Director of Photography-Lighting

After college graduation, I took a cross-country road trip with friends. We borrowed an old car, which turned out to be a huge problem. It broke down all across America (in almost every state we passed through), and caused many unanticipated adventures – staying on a Utah commune, needing a fire truck in Colorado, getting a flat in the Badlands, and encountering an emu on a Wisconsin highway. Despite these crazy mishaps, we believed that everything would work out.

Toward the end of my travels, I drove the car from its latest repair-shop stop to Milwaukee in order to meet up with the only friend who hadn't abandoned the trip. Near the outskirts of Milwaukee, the car suddenly stopped on the highway. Big-rig trucks shook the car as they zoomed by at high speeds. I was terrified to be alone, at night, on the highway, in a city I didn't know – and there were no cell phones at that time. After finally getting out of the vehicle, I kept repeating "It will all be okay," over and over, while walking along the highway.

And in the end it was. A nice tow truck driver saved me from the side of the road. We shipped the car the rest of the way and flew home. That trip showed me the power of feeling confident that things will turn out well, which helped me reach my final destination.

Merida exhibits this same kind of spirit. No matter how bad things are, she has faith she can fix it without feeling sorry for herself. She just keeps on going ... and I love that about her. Doing anything you love can be challenging at times – and movie making is a great example. But knowing situations always work out enables me to bring everything I have into my projects.

Brian Larsen: Story Supervisor

One of the film-related moments I remember was when we visited the fairy mounds on our first production research trip to Scotland. Just as Merida climbs a rock facing a waterfall in the film, we, too, scaled a large earth and stone mound called a citadel. It was a very narrow and steep hike up, with vertical walls on each side. I had to muster some courage in order to "brave" my way up the path. But at the top, there was a great view – of course!

Steve Pilcher: Production Designer

There are many "brave" moments that bond us together as human beings. It's all about adversity. Bravery needs adversity to have meaning – only at that point can we summon courage and face challenges. It's what we do with adversity that shapes us. Do we accept the fate it brings, or try to change it? That's being brave. It's the spirit we need to survive, and triumph, in the face of life's adversity.

Before working at Pixar, I was at a point in my career where there was no "connection" to any of the projects offered, and found nothing else that required a production designer. At the time, I also suffered from a physical condition that threatened my life.

I could have accepted complacency, but chose to take a risk and change my fate. With the love and support of my wife and our two-year-old twins, I left my job and opted for a somewhat risky surgery. Quite by chance, an opportunity opened up at Pixar, which turned out to be "Brave" – a film filled with the profound emotions that enable us to deal with adversity.

Knowing how fragile and fleeting life can be drives me on "Brave." I want audiences to feel the emotions of "Brave" more than anything and, as the production designer, I've utilized all the visual tools possible to achieve that. Many individuals inspired my work on "Brave" – those who fought for their aesthetic beliefs, and those we lost along the journey. It's the true, fighting spirit of "Brave." Merida deals with adversity on both a superficial and profound level. If the film communicates that and connects with people emotionally, it will be the greatest reward. It tells us all that we are not alone.

I to:
http://youtu.be/lFM9aEblzvI
Mr. Green

mrsRider

ten pierwszy zwiastun już widziałam i uwielbiam głos Meridy. właściwie cały angielski dubbing. resztę filmików obejrzałam po raz pierwszy i jeszcze bardziej nie mogę się doczekać tego filmu, o ile to w ogóle możliwe. Mr. Green

trojaczki są genialne! zakochany